Fenomen mówienia innymi językami nieustannie domaga się ponownej analizy. Dla osób, które otrzymały ten charyzmat jest on dowodem na bycie obdarowanym przez Ducha Świętego. Czasami w osobach postronnych, szczególnie tych nienależących do ruchu zielonoświątkowego, języki budzą niepokój i pytania o ich naturę.
W początkach nowego millenium, ruch zielonoświątkowy obchodził 100 lecie swego istnienia. Co się zmieniło w pentekostalizmie od czasu jego właściwego powstania, czyli od 1901 roku w Topece (albo 1906 na Azusa Street)? Jakie problemy wymagają obecnie debaty?
Dlaczego ludzie opowiadają dowcipy na parkingu kościoła, a kiedy wejdą do środka, milkną? Jeśli dowcip jest dobry, to nadaje się wszędzie. Parking, park, przystanek jest tak samo święty jak budynek kościoła. Cały świat jest pełen Ducha.
Czy kościół może być miejscem pozytywnego działania - ciekawych spotkań, okazywania sąsiedzkiej życzliwości, integracji między pokoleniami i ponad podziałami? Warszawcy zielonoświątkowcy twierdzą, że tak i zapraszają na organizowany przez nich co roku „Tydzień Pozytywnych Inicjatyw". Pierwsze wydarzenia już w sobotę, w ramach miejskiego projektu „Noc Muzeów".
Równo sto dziewięc lat temu Los Angeles Times opublikował artykuł na temat dziwacznych wydarzeń rozgrywających się w wielkiej stodole przy Azusa Street.