Niedziela Palmowa
fot. Andrew Shiva, wikimedia.org

Niedziela Palmowa

Radosław Siewniak 25 marca 2018

Niedziela Palmowa. Jezus wkracza do Jerozolimy rozpoczynając drogę na krzyż. Krzyż, który przyniesie śmierć i życie.

Chrystus wypełnia słowo: „Jeśli ziarno pszenicy wrzucone w ziemię nie obumrze, zostanie pojedynczym ziarnem, lecz jeśli obumrze, wydaje obfity plon. Kto kocha swoje życie, straci je, a kto nienawidzi swojego życia w tym świecie, uchroni je dla życia wiecznego. Jeśli ktoś chce mi służyć, niech idzie za Mną, a tam gdzie Ja jestem, będzie także mój sługa”. Bez umierania nie ma zmartwychwstania! Dlatego Jezus wzywa: „Kto chce pójść za Mną, a nie bierze swojego krzyża, nie może być moim uczniem.” W Niedzielę Palmową, wśród radosnych okrzyków i uwielbienia, Jezus zmierza na krzyż i nas tam zaprasza. Jego droga zmierza właśnie tam, gdzie w sposób dramatyczny kończy się życie. Jednak to, co dla świata okaże się porażką, będzie dla nas ratunkiem. Dzisiaj krzyż może być nazywany głupstwem, marnowaniem życia i porażką, ale paradoksalnie – krzyż jest zwycięstwem.

Niedziela Palmowa ukazuje pewne niebezpieczeństwo chrześcijaństwa bez krzyża, w którym można iść za Jezusem, zachwycać się Nim, być gotowym nosić palmy, uwielbiać Go, wołać: „Hosanna!”, „Chwała! „Jezu, jesteś Królem!”, ale tylko wówczas, kiedy Jezus wkracza triumfalnie do Jerozolimy. Chrześcijaństwo niedzielopalmowe polega na tym, że idę za Jezusem, kiedy wygląda na to, że On zwycięża; idę za Nim w tłumie, kiedy nic mnie to nie kosztuje, kiedy nie płacę ceny bycia Jego uczniem. Chrześcijaństwa może ulec takiej deformacji.

Niedziela Palmowa objawia prawdę o człowieku. Jesteśmy gotowi wiwatować, podziwiać, kłaniać się nisko, by zaraz odwrócić się plecami, wskazać palcem, osądzić, krzyknąć „Ukrzyżuj!”. To jest wpisane w historię człowieka. To doprowadzało do wojen, podziałów, bólu, cierpienia i łez. Przewrotne jest serce człowieka. Jezus, miał pełną wiedzę o człowieku, kiedy wszedł w drogę na krzyż. Wiedział ile razy zostanie zdradzony, opuszczony, także przeze mnie. Wiedział, że krzycząc „Hosanna!”, jednocześnie ukrzyżuję Go swoim grzechem, brakiem miłości, pychą, przeoczeniem, zaparciem się. Pomimo tego, Jezus wszedł do Jerozolimy, która stała się drogą na krzyż, na którym rozpiął swoje ramiona. Rozpiął je dla ciebie! Rozpiął dla mnie! Jezu, naucz nas tego. Otwierać szeroko ramiona...

 

  • TAGI: Grzech | Jezus | Niedziela Palmowa | Wiara | Wielkanoc
Radosław Siewniak

Autor: Radosław Siewniak

Chrześcijanin. Założyciel i prezes Stowarzyszenia "Do Źródła" (www.dozrodla.org), ewangelista i nauczyciel Słowa Bożego. Publicysta, autor książki „Prawda głodna odwagi”. Bóg szczególnie położył na jego sercu jedność chrześcijan i głoszenie Ewangelii. Obdarzony darem niesienia nadziei oraz mówienia z miłością o Bogu i Jego pragnieniach wobec człowieka. Uwielbia wzbudzać głód poznania Chrystusa i pragnienie zgłębiania Jego Słowa. Głosił w wielu miejscach w Polsce oraz za granicą (Stany Zjednoczone, Austria, Czechy, Norwegia). Absolwent Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie, kierunku fizjoterapii. Specjalizuje się w terapii manualnej i rehabilitacji neurologicznej. Miłośnik gór, podróży, fotografii, dobrej książki oraz piłki nożnej. W internecie można go spotkać na www.facebook.com/StowarzyszenieDoZrodla oraz www.facebook.com/radek.siewniak


© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie zamieszczanych treści bez zezwolenia zabronione.