Historycy o Jezusie
Kodeks Synajski z IV w. n.e., jeden z najstarszych zachowanych tekstów Pisma Świętego.

Historycy o Jezusie

Paweł Biedziak 01 czerwca 2011

Prawie żaden ze współczesnych historyków nie kwestionuje istnienia Jezusa. Jednak w niektórych publikacjach prasowych, dyskusjach internetowych czy nawet książkach wciąż pojawiają się teorie rodem z XIX wieku, które poddają w wątpliwość historyczność Nauczyciela z Nazaretu.

W XIX wieku grupa teologów, filozofów i religioznawców na podstawie dość powierzchownych badań zaczęła głosić, że Jezus, jakiego znamy z Ewangelii, jest wytworem wyobraźni pierwszych chrześcijan. W łagodnej wersji tej teorii prawdziwy, historyczny Jezus był osobą, o której niewiele można powiedzieć. Opisy ewangeliczne, zdaniem tych badaczy, dotyczyłyby jedynie osoby Chrystusa, którego stworzyli w swojej wyobraźni – na podstawie wiary, a nie historycznych faktów – pierwsi chrześcijanie. W wersji radykalnej teorie teologów i filozofów podważały całkowicie historyczne istnienie Jezusa. Twierdzono, że jest On wyłącznie mityczną postacią wytworzoną przez chrześcijan z I i II wieku pod wpływem biblijnych proroctw o Mesjaszu.

Co na ten temat sądzą współcześni historycy, bibliści i archeolodzy? Po pierwsze, nie podważają istnienia Jezusa. Po drugie, jako punkt wyjścia dla treści zapisanych w Nowym Testamencie przyjmują rzeczywiste wydarzenia, które rozegrały się w Galilei i Judei ok. roku 30 n.e. Choć trzeba uczciwie przyznać, że większość ze współczesnych biblistów i historyków podkreśla także wpływ wiary pierwszych chrześcijan na treści, które znalazły się w Ewangeliach.

Cztery Ewangelie

Trzy z nich – Marka, Mateusza i Łukasza – powstały między 65 a 85 rokiem n.e. Przez 30 lat chrześcijanie nie tylko przekazywali sobie ustnie wiedzę o tym, co zrobił Jezus, ale spisywali także niektóre Jego powiedzenia. Bibliści są zgodni, że autorzy Ewangelii niewątpliwie ze spisanych powiedzeń Jezusa korzystali. Wcześniej, bo już jakieś 20 lat po śmierci Chrystusa, pisał o Nim Paweł z Tarsu. Jako pierwszy zredagował Ewangelię Marek, który czerpał z opowiadań Piotra. Autor lub autorzy redagujący kolejną Ewangelię powołują się na relacje Mateusza, choć na pewno znają już  Ewangelię Marka i także z niej korzystają. Podobnie jest z Łukaszem, który oprócz Ewangelii Marka i spisanych powiedzeń Jezusa ma do dyspozycji relacje świadków, których spotyka, wędrując z Apostołem Pawłem. Autorzy czwartej Ewangelii spisują około 95 roku n.e. nauczanie swojego lidera, Jana.

W księgach tych, które nie są biografiami, ale raczej katechezą, pełno jest wzmianek o postaciach historycznych. Czytamy w Ewangeliach o osobach, zdarzeniach i miejscach znanych z innych ksiąg, dokumentów lub zabytków archeologicznych. I tak ewangeliści piszą o cesarzu Oktawianie Auguście, prefekcie Judei Poncjuszu Piłacie, o Kwiryniuszu, legacie prowincji syryjskiej, Herodzie Wielkim i jego synu Herodzie Antypasie, Janie Chrzcicielu, a także np. o Jakubie, bracie Jezusa. Współcześni historycy nie wyobrażają sobie, aby główny bohater ewangelii, Jeszua Ha-Nocri, czyli Jezus z Nazaretu, który spotyka się i rozmawia z niektórymi z wymienionych postaci historycznych, sam miał być wymysłem pobożnych uczniów.

Józef Flawiusz

W 1961 roku w Cezarei Nadmorskiej znaleziono na bloku wapiennym łacińską inskrypcję. Była to dedykacja z imieniem rzymskiego prefekta, identycznym do zapisanego przez ewangelistów. Jako jedna z nielicznych postaci z Pisma Świętego Piłat doczekał się uwiecznienia nie tylko na papirusach, ale także na wapiennym obelisku, który można dzisiaj obejrzeć w Muzeum Izraela. O Piłacie, niewątpliwie postaci historycznej, pisze też Józef Flawiusz, wybitny żydowski historyk, żyjący w I wieku n.e.  Wymienia go w kontekście śmierci niejakiego Jezusa: W tym czasie żył pewien mądry człowiek zwany Jezusem. Był to człowiek dobry i sprawiedliwy. Wielu Żydów i ludzi innych narodowości stało się jego uczniami. Piłat skazał go na ukrzyżowanie i śmierć. Lecz jego uczniowie nie przestali w niego wierzyć. Mówili, że żyje i ukazał im się trzy dni po ukrzyżowaniu.

W innym fragmencie Dawnych dziejów Izraela Józef Flawiusz, przebywający wówczas w Jerozolimie, pisze o Jakubie, bracie Jezusa, przywódcy gminy chrześcijańskiej, którego arcykapłan skazał na śmierć: (…) stawił przed sądem Jakuba, brata Jezusa zwanego Chrystusem, oraz kilku innych. Oskarżył ich o naruszenie prawa i skazał na ukamienowanie. Najwybitniejszy żydowski historyk, świadek śmierci pierwszych chrześcijan, nie ma więc wątpliwości co do faktycznego istnienia Jezusa.

Tacyt

Bardzo ważnym dowodem na historyczność Jezusa jest świadectwo innego wybitnego historyka. Tym razem Rzymianina o imieniu Tacyt. Pisze on ok. 115 roku w swoich Rocznikach, korzystając zapewne z innych współczesnych mu źródeł, o czasach cesarza Nerona, który pół wieku wcześniej mordował chrześcijan:  (…) podstawił Neron winnych i dotknął najbardziej wyszukanymi torturami tych, których znienawidzono z powodu haniebnego zachowania, a których ludzie chrześcijanami nazywali. Początek tej nazwie dał Chrystus, który za panowaniaTyberiuszaskazany został na śmierć przez prokuratoraPoncjusza Piłata. I znów Jezus, zaledwie 80 lat po ukrzyżowaniu, zostaje wspomniany wraz z innymi ważnymi postaciami przez wybitnego historyka. Minęło niewiele czasu. To tak jakby dzisiaj wspominać tragiczne wydarzenia z lat 30. ubiegłego wieku. Wciąż żyją wśród nas ich świadkowie. A jeśli nawet umarli, to zdążyli opowiedzieć o tragedii swoim bliskim. Można ich posłuchać, spisać relacje i w ten sposób utrwalić historię, jak zrobili to Tacyt i Flawiusz. Albo trochę inaczej wykorzystując wydarzenia z przeszłości, przedstawić jakieś ważne przesłanie, jak uczynili to redaktorzy Ewangelii według Marka, Mateusza, Łukasza i Jana.

Paweł Biedziak

Autor: Paweł Biedziak

Ekspert Public Relations, dziennikarz, obecnie radca w Najwyższej Izby Kontroli. Wcześniej przez wiele lat rzecznik prasowy kolejnych komendantów głównych Policji (1997-2007) oraz prezesów NIK (2009-2015). Wykładowca akademicki, teolog, filozof. W latach 2009-2012 redaktor naczelny czasopisma "Chrześcijanin". Z Kościołem Zielonoświątkowym związany od ponad 25 lat. Chrześcijanin. Żyd. Przewodnik po Izraelu.


© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie zamieszczanych treści bez zezwolenia zabronione.