"Taka zawsze była moja rada: ucz się gotować, a więc próbuj nowych przepisów, wyciągaj wnioski z własnych błędów, bądź nieustraszona i przede wszystkim miej z tego zabawę!"
Korzystając ze wskazówki Julii Child. która spopularyzowała francuską kuchnię w USA, jabłecznik robiłam już na wiele różnych sposobów. I rzeczywiście, warto pozwolić sobie na błędy, żeby w końcu znaleźć smak, do którego będziecie chcieli wracać.
Składniki
na kruche ciasto:
350 g mąki pszennej,
185 g zimnego masła,
2 łyżki cukru pudru,
2-3 łyżki zimnej wody,
sól
na farsz:
800 g twardych jabłek (najlepiej szara reneta),
125 g cukru,
1 łyżeczka mielonego cynamonu ,
1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej ,
2 i 1/2 łyżki mąki pszennej,
sok z 1 cytryny ,
50 g masła
na wierzch:
1 jajko do posmarowania,
1 łyżka cukru do posypania
Wykonanie:
Mieszamy masło z mąką, cukrem i szczyptą soli. Następnie dodajemy 2 łyżki zimnej wody i zagniatamy ciasto. Ciasto dzielimy na pół i wstawiamy na co najmniej pół godziny do lodówki. Przygotowujemy formę o średnicy ok. 23 cm - smarujemy ją masłem i oprószamy mąką.
Jabłka obieramy, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w plasterki. Przekładamy je do miski, skrapiamy sokiem z cytryny, dodajemy cynamon, gałkę, mąkę i mieszamy.
Jedną część ciasta wałkujemy tak, aby jego średnica wyniosła parę centymetrów więcej niż średnica blachy. Wykładamy do formy i pozostawiamy ok. 2 cm ciasta wystającego poza jej brzegi. Na ciasto wykładamy farsz, a na wierzch układamy kawałki masła. Następnie na farsz wykładamy drugą część ciasta (wcześniej rozwałkowanego). Zlepiamy wystające ciasto i domykamy na brzegach. Nożem nacinamy krzyżyk na środku ciasta, aby podczas pieczenie para miała ujście. Wierzch jabłecznika zwilżamy roztrzepanym jajkiem i posypujemy cukrem. Pieczemy ok. 60 minut w 180 st. C.
Piosenka na dziś --> Josh Garrels - Ulysses
Inspirowane przepisem ze strony palcelizać.gazeta.pl