Jak ma się rzecz z objawieniami maryjnymi? Jeżeli są prawdą – nie ma dla nas innej drogi, wszak pochodzą od Boga i są Jego przesłaniem dla Kościoła. Jeżeli jednak prawdą nie są – nie traktujmy poważnie ich przesłania, ponieważ mogą sprowadzić nas na bezdroża.
Żydówka Miriam, którą wybrał Bóg, aby porodziła na ziemi Bożego Syna, Jezusa, jest dla Kościoła kimś szczególnym, niesamowitym, absolutną bohaterką wiary, przykładem ufności i pokory. Dlaczego więc nie modlę się do niej i nie odmawiam różańca?
Nie ulega wątpliwości, że Biblia z wielkim szacunkiem mówi o ludzkim życiu, które zaczyna się od poczęcia. Pod sercem matki żyje człowiek. Stwarza go Bóg. Kształtuje, a niekiedy wręcz wybiera i powołuje. Zamysł Boży towarzyszy człowiekowi zanim pocznie się w łonie matki.
Do Stołu Pańskiego zapraszamy każdego, kto uwierzył w Jezusa, jako swojego Pana i Zbawiciela, a następnie wyraził tę wiarę poprzez chrzest w wieku świadomym. To podstawowe wytyczne, ale ich ramy pozostają otwarte...