O pomyślność miasta

Edward Czajko 26 marca 2015

Oto synowie Izraela znaleźli się w niewoli babilońskiej. Usiedli nad rzekami Babilonu i - jak mówi Psalm 137 - płakali na wspomnienie Syjonu. Gdy zaś ludzie tamtejsi prosili ich o pieśń świadectwa: „Śpiewajcie nam jakąś pieśń Syjonu”, synowie Izraela zawiesili na wierzbach swoje harfy. Jak gdyby powiedzieli „Nie zaśpiewamy!”.

A nawet gorzej, bo zamiast słów świadectwa o żywym Bogu, na ustach ich znalazły się słowa strasznego przekleństwa: „Córko babilońska, pustoszycielko! Błogosławiony kto ci odpłaci to, coś nam wyrządziła! Błogosławiony, kto pochwyci i roztrzaska niemowlęta twoje o skałę”. Poddali się tam całkowicie duchowi pesymizmu.

Ale Bóg o nich nie zapomniał. Bóg o nich nadal pamiętał, mimo tego, że ukarał ich za ich grzechy. Przemówił do nich przez swego proroka, Jeremiasza, który skierował do wygnańców list tej oto treści: „Budujcie domy i zamieszkujcie je; zakładajcie ogrody i spożywajcie ich owoc! Pojmujcie żony i płodźcie synów i córki; Wybierajcie też żony dla waszych synów, a wasze córki wydawajcie za mąż, aby rodziły synów i córki, by was tam przybywało, a nie ubywało. A starajcie się o pomyślność miasta, do którego skazałem was na wygnanie, i módlcie się za nie do Pana, bo od jego pomyślności zależy wasza pomyślność! (...) Bo tak mówi Pan: Gdy upłynie dla Babilonu siedemdziesiąt lat, nawiedzę was i spełnię na was swoją obietnicę, że sprowadzę was z powrotem na to miejsce. Albowiem ja wiem, jakie myśli mam o was - mówi Pan - myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją” (Jer 29,5-7.10.11).

Podobnie jak Izraelici wówczas, tak my dzisiaj, Kościół Jezusa Chrystusa, jesteśmy ludem Bożym. Jak zaś ojczyzną Izraela był Syjon ziemski, tak „nasza ojczyzna jest w niebie, skąd też Zbawiciela oczekujemy, Pana Jezusa Chrystusa” (Fil. 3,20). Chodzi tu o naszą niebiańską ojczyznę. Naszą zaś ziemską ojczyzną jest ten kraj, w którym Pan nas postawił, by żyć i pracować, służyć i składać chrześcijańskie świadectwo.

I choć tu nie na wygnaniu jesteśmy - jak Izrael w Babilonie - ale wolni i u siebie w domu, to jednak słowa listu Jeremiaszowego są bardzo aktualne i stosowne, gdy idzie o nasze doczesne zaangażowanie, nasz aktywny udział w życiu kraju, miasta, wsi. Chrześcijanie nie powinni bezczynnie oczekiwać powtórnego przyjścia Jezusa Chrystusa. Gdy wierzący Tesaloniczanie zaczęli kiedyś tak postępować, apostoł Paweł musiał ich upomnieć: „Albowiem dochodzą nas słuchy, że niektórzy między wami postępują nieporządnie: nic nie robią, a zajmują się tylko niepotrzebnymi rzeczami. Tym też nakazujemy i napominamy ich przez Jezusa Chrystusa, aby w cichości pracowali i własny chleb jedli” (2 Tes. 3,11.12).

My zatem, nie zaniedbując spraw duchowych - własnego życia duchowego i ewangelizacji innych - powinniśmy prowadzić zawsze i do końca normalne życie. Mamy pracować i to pracować dobrze. Mamy - że użyję słów proroka - „budować domy”, czyli dobrze wykonywać spoczywające na nas obowiązki życia i pracy w mieście oraz „zakładać ogrody”, czyli sumiennie wykonywać obowiązki pracy na roli. Wszędzie, na każdym odcinku pracy, zrodzony z Ducha chrześcijanin musi sumiennie pracować, sumiennie wykonywać swoje obowiązki.

Stanowi dobre świadectwo fakt, że wierzący ludzie złączeni w naszej społeczności wiary byli zawsze - to reguła mająca czasem jakieś wyjątki, jak w życiu - sumiennymi i uczciwymi pracownikami w swoich zakładach pracy. I dlatego w rozwój naszego kraju, w ciągu tych minionych lat, wnieśli nasi ludzie - jeśli nie ilościowy, z uwagi na niewielkie nasze szeregi, to jakościowy wkład. Nadal więc nie zapominajmy, że zadaniem naszym jest „budować domy”, „zakładać ogrody” i „starać się o pomyślność miasta i modlić się za nie do Pana”. Bo od pomyślności miasta, wsi, kraju, Ojczyzny naszej, zależy nasza pomyślność.


Felieton pochodzi ze zbioru „Z życia i czasu" (Zjednoczony Kościół Ewangeliczny, Warszawa 1983).

  • TAGI: Babilon | Bierność | Izrael | Miasto | Pesymizm | Praca | Społeczeństwo
Edward Czajko

Autor: Edward Czajko

Doktor h.c. teologii, duchowny i publicysta zielonoświątkowy. Wychowany w rodzinie wierzącej, świadomy chrześcijanin - z przekonania i przeżycia - od 1949 roku. Chrzest wiary przyjął 3 lipca 1949 r. w Gdańsku (chrzcił prezb. Sergiusz Waszkiewicz). W 1964 r. ordynowany na duchownego w Zjednoczonym Kościele Ewangelicznym. W latach 1965-1971 prezbiter okręgowy na Wielkopolskę. W Radzie Naczelnej Zjednoczonego Kościoła Ewangelicznego: sekretarz 1965-1971, członek 1972-1974, skarbnik 1975-1981, przewodniczący - prezbiter naczelny Kościoła 1981-1988. Pracownik naukowy w Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie w latach 1966 - 1971. W latach 1983 - 1986 wiceprezes Polskiej Rady Ekumenicznej, a następnie skarbnik (1986 - 1988). Współorganizator Aliansu Ewangelicznego w Polsce i wiceprzewodniczący jego Rady Krajowej (2000 - 2003). Członek Komitetu Krajowego Towarzystwa Biblijnego - do roku 2004.
W Kolegium Redakcyjnym miesięcznika "Chrześcijanin" w latach 1965 - 2008: sekretarz redakcji 1971 - 1981, przewodniczący Rady Programowej 1988 - 1990, redaktor naczelny 1990-1991. Członek Prezydium Rady Naczelnej Kościoła Zielonoświątkowego w latach 1988 - 2004, pastor Zboru Stołecznego w Warszawie 1981 - 2001. Członek: European Pentecostal Theological Association, European Pentecostal-Charismatic Research Association i Society for Pentecostal Studies. Uczestnik międzynarodowych konferencji wyznaniowych, naukowych i pokojowych. Odznaczony państwowym Złotym Krzyżem Zasługi i Medalem 40-lecia. Autor książek i artykułów.


© Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie zamieszczanych treści bez zezwolenia zabronione.